Witam wszystkich Blogowiczów :-) 

Troszke zaniedbałem mój blog ale to tylko dla tego że  brak mi czasu na wszystko przez ten dom..., ostatnio marze szczerze o dniu nudy bez obowiązków i zamieszania żebymmój czas mógł poświęcić żonie i kochanemu 6-cio miesięcznemu synkowi Sebkowi...

ale dość rozczulania się nad sobą... jak patrze na mój dom to jestem pełen podziwu bo wbrew pozorom wszystko powstaje expresowo ;-) Ale naprawdę ta dudowa kosztowała mnie dużo pracy, załatwiania i nerwów... Chcąc mieć dobrze zrobione niestety ale trzeba się na tym znać i patrzeć nawet najlepszym na ręce.

Obecnie jestem na etapie C.O. :-) 

Jutro dodam zdjęcia jak po kolei powstawał mój dom ..

Dzis 29,05,2013 koncze pierwszy etap budowy czyli dokonczenie murowania z bloczka.Nie brałem do prac zadnej firmy,najmowałem ludzi bezposrednio wiec fundamety wyniosły mnie ok.2000zł (robocizna) i murowanie z bloczka 1680zł (robocizna) - firma chciała 7000zł za całosc.Trudnosc jest taka ze trzeba byc ,patrzec,i samemu miezyc przekatne,długosci i inne (w innym przypadku ci spieprza robote). Jak nie masz czasu na pomiary i instruktarz to lepiej wynajmnij firme tz. fachowcow.Druga sprawa ,jesli wchodzisz na działke która jest łaka i nic na niej nie ma z zamiarem wybudowania fundametu + bloczka do zerowego poziomu musisz miec 35000 - 40000zł w kieszeni ( chodzi o dom parterowy 105m)

Nareszcie coś się rusza,załatwiłem pozwolenie na przyłącze do wodociągu - koszt 1100zł papierki + 2000 materiały (rura,zawory,zasuwy burzowe). Na razie początek budowy , przygotówka nie licząc wodociągu koszt to jakieś 10tys.zł .Takie drobne rzeczy jak (kibel,elektryka,pracownicy,tartak, narzędzia,gruz,paliwo). Prąd ciągnę od sąsiada, wodę z hydrantu ,koparka bierze 100zł za godzinę i liczy czas od momentu przyjazdu do wyjazdu z działki wiec lepiej sobie wszystko przygotować. Dokupiłem jeszcze patelnie gruzu ceglanego 33m3 nie wiem ile to ton ale koszt to 400-500zł zależy . Ja się umówiłem z gościem ze jak wraca do domu to niech na pusto nie jedzie ,tylko przywozi mi gruz, a ze mieszka 20km od mojej działki to opłaca mu się za 400zł przywieść. Jutro przychodzi geodeta,no i jeszcze stal muszę.

Uporaliśmy się ze wszystkim ,pozwolenie na budowę już uprawomocnione odebraliśmy 24,12,2012 czyli w wigilie .27 i 28 grudnia zaczęliśmy składać dokumenty do banków o kredyt z dopłatami RNS a pamiętajmy ze ten program pomocy był do końca roku :-).Z 3 banków do których wnioski złożyliśmy, wybraliśmy dla nas najlepszy Pekao SA z marża 1,39 , oczywiście musieliśmy udokumetowac wkład własny czyli; -  rzeczoznawca za wycenę działki na 43300zl  ( 30 arów łąki) wziął 900zł , dodaliśmy jeszcze 2 faktury za poro-term ok. 14000zł i wyszedł wkład własny do kredytu na kwotę 226000zł i za tyle pieniążków bank karze nam pobudować dom 105m2 , wykończyć go i się wprowadzić przez 2 lata.Nie ma co się załamywać, to nie wszystko . Wyobraźcie sobie ze mam na działce gaz i myślałem sobie ze mi go dociągną do ogrodzenia ,no bo oni potem będą na mnie zarabiać ,ale niestety to ja chce gaz i ja mam zapłacić a oni przyjadą z łaski i podłączą oczywiście jak będą mieli czas, czyli zejdzie sie. Obliczyłem ze koszt podłączenia to jakies 20 - 25 tys zł na gotowo pod kuchnie gazowa , przeliczając na cene butli gazowej to wychodzi ze zuzywajac 1 butle miesięcznie starczy mi na jakies 25 lat. Zrezygnowalem z gazu i poczekam az sami mi zaproponują podłączenie które wcześniej robili za 1800zł (u sąsiadów).Co jeszcze, a zamówiłem 3 samochody patelnie gruzu z budowy drobnego po 500zl od samochodu czyli 1400zł bo 100 urwałem. W lesie czekają drzewa do wycięcia odbite przez Lesnicza no i czekam aż przyjdzie wiosna.

Podział działki zakonczony ,mieli to zrobic w 1,5 miesiaca ale im sie zeszło. Gdybym nie nekał ich telefonami i nie udał sie do starostwa gdzie mi powiedziano ze geodeta popełnił jakies błedy w podziale i oni nie moga tego zatwierdzic to bym czekał jeszcze - uwaga cały czas sprawdzaj co z twoja sprawa ,bo jak tobie nie zalerzy na czasie to im tymbardziej.U notariusza podpisalismy dokumety i dostalismy akt własnosci, oczywiscie po zapłacie jakies 8% wartosci działki.Załatwilismy rowniez warunki zabudowy, oraz wstepne umowy z energetyka,gazownia i wodociagami.Architekt za zmiany w projekcie wziął 2000zł wiec projekt wyniósł nas w sumie 3750zł - nie wiem czy za te pieniadze sam bym sobie nie zaprojektował tego domu w jakims biurze projektowym. Wiec jak kupujesz gotowy projekt nie zmieniaj go.Ile nerw juz zjadłem ,ile osób musi wyrazic zgody,żebys mógł cos pobudować na własnej ziemi to zgroza. Jaka w Polsce jest biurokracja'' ten tylko sie dowie'' kto zaczyna budowe domu.Zostało mi zrobic mapke do celow projektowych ,poskładac dokumety i złozyc o pozwolenie na budowe.Jeszcze mam jeden problem musze zrobic 140m drogi dojazdowej do swojej działki po której beda jezdzic ciezarowce podczas budowy i nie wiem jak to zrobic.